Zorganizowanie takich warsztatów miałam w planach już dawno temu, niestety zawsze coś stało na przeszkodzie, albo zawody, albo inne seminarium, albo pogoda nie taka... na szczęście w końcu się udało! Moment w sumie okazał się świetny, sezon sportowy się kończy ale nasze sportowe pieski, a zwłaszcza ich sportowe ciałka nie mogą nagle zalegnąć pod kołdrą na najbliższe 4 miesiące i hibernować, byłoby oczywiście wspaniale ale niestety to tak nie działa :D
Zebrała się spora i wesoła ekipa, i tak rozpoczęliśmy zmagania z pracą nad psimi mięśniami i koordynacją. Pogoda również stanęła na wysokości zadania, w sobotę było całkiem przyjemnie a w niedzielę fantastycznie!
Warsztaty były podzielone na 2 bloki - pierwszy dotyczył sztuczek, które pomagają przy budowaniu muskulatury u psa i równocześnie są świetnym sposobem na rozgrzewkę przed treningiem czy stretching. Znalazły się tu między innymi: kontrola ciała, czyli po mojemu "posążek", stanie na tylnych łapach, "wiewiór", wszelkie skoki i podskoki, przysiady, ukłony, "kuku", wskakiwanie na udo, odbicia od ciała, stanie na przednich łapach, przytulanie misia i wiele innych, czyli jednym słowem całkiem sporo, całkiem przyjemnych i przydatnych sztuczek :)
Drugi blok to praca na piłkach i różne różniaste pomysły na ich wykorzystanie oraz łączenie. Psy zaskakiwały nas wszystkich i nawet przy pierwszym spotkaniu z piłkami robiły ogromne postępy i strasznie się starały, niewątpliwie wszystkim pieskom bardzo podobała się taka forma zabawy :D
Jeszcze niedawno tylko w sferze marzeń była kolekcja takich piłek a teraz z dumą mogę powiedzieć, że spełniłam kolejne marzenie i moje zwierzaki baunsują na piłeczkach przy każdej możliwej okazji :D
Zdecydowanie do moich ulubieńców należą egg ball (na filmiku duża zielona piłka w kształcie jajka) oraz bosu (połowa piłki z plastikowym spodem).
Ja jestem ogromnie dumna z każdego psa i jego każdej sesji! Mam nadzieję że właściciele również, naprawdę do teraz jestem w szoku bo wszystkie psy pracowały FENOMENALNIE! :D
Zołaczek miał być moim demo-dogiem, niestety po 2 tygodniach siedzenia w domu po sterylizacji rozsadzało ją na kawałeczki i bardzo ciężko jej się myślało o czymkolwiek, a już o spokojnej pracy na piłkach zwłaszcza :P
To filmik z urywkami z warsztatów, zmontowany przeze mnie, a nakręcony przez Natalię +foto :)
Zdjęcia możecie obejrzeć na profilu MADzone lub na stronie wydarzenia od Zera do Pakera
Jestem bardzo szczęśliwa, bo pomysł najwyraźniej bardzo się spodobał, na przyszły rok mam już zaproszenia na 3 seminaria tego typu, dwa w Polsce i jedno za granicą :) Na pewno zrobimy powtórkę z imprezki również w MAdzonie :D
A w ten weekend kolejne wydarzenie tego typu, tym razem będą to klikerowe warsztaty, zwolniły się dwa miejsca więc serdecznie zapraszam!
Poza tym właśnie pracuję nad kalendarzem, ustalamy ostateczne daty seminariów i niebawem na blogu pojawi się pierwsza połowa 2015 roku :D
I na koniec Stefania, która również ciężko pracuje nad sylwetką! :D
Widać, że warsztaty się udały :) Jeśli można wiedzieć to , gdzie planujesz kolejne 2 seminaria tego typu w Polsce?
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tymi warsztatami! ;) Będą może jakieś seminaria na Mazowszu?
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na warsztaty. Po filmiku widać, że bawiliście się rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńTematyka zajęć to strzał w dziesiątkę! Uwielbiam ćwiczenia ogólnorozwojowe i już zacieram rączki na kolejną edycję ;)
OdpowiedzUsuńPo filmiku widać, że warsztaty się udały :)
OdpowiedzUsuńA mogę wiedzieć, czy będą jakieś seminaria w 2015r. na Mazurach?
Pozdrawiamy! :)
http://codziennebeagle.blogspot.com
Liczę na jakieś seminarium 2015 w Wawie :D
OdpowiedzUsuńNo co za pakerzy, aż się chce ćwiczyć. :)
OdpowiedzUsuńGenialny filmik, kolejny raz przekonałam się, że muszę zawitać do MADzone :D Liczę na powtórkę wydarzenia, tona pewno wpadniemy! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy, Ola i Piano
Placuszek z Stefani ;**
OdpowiedzUsuń