Pyra

środa, 21 września 2011

Od jakiegoś czasu mieszka z nami Lee, taki mały rozdarty piesek ;) Jest trochę rozpieszczona i upierdliwa ale całkiem miła :) Jestem baaardzo pozytywnie zaskoczona zachowaniem Zoe, byłam pewna że będzie próbowała ustawiać Lee, że będzie pilnować jedzenia, mnie, zabawek a okazuje się że jest całkiem odwrotnie, to Lee pilnuje mnie, zołczowych zabawek i zołczowego jedzenia a co najważniejsze, Zoe ma to wszystko w swoim borderzym zadku :). Dziewczyny bardzo dobrze się dogadują, dzień zaczynają od nawalanek ma mojej głowie o 6 rano, potrafią ścigać się po lesie przez 2h i kończą dzień ganiając się po mieszkaniu i tłukąc do 23. Ogólnie jest fajnie, 2 psy to super sprawa :D
Pyra wygląda tak, trzeba przyznać że ma w sobie urok, taki wieczny szczeniaczek (bardzo rozdarty szczeniaczek)





I Zoe w wersji standard:


I w wersji "pies przeżywa egzystencjalne rozterki"


Przez ten czas troszkę się działo także nadrobię w wielkim skrócie, w niedziele byłyśmy po raz drugi w Gliwicach na imprezie o nazwie "Wariacje na 4 łapy czyli baw się razem z psem", głównym celem było znalezienie domów dla schroniskowych psów i kotów oraz uzbieranie karmy dla schroniska :)
Niestety zdjęć nie mamy ale pojawiamy sie kilka razy w gliwickim expressie codziennym :)
http://www.gliwice.eu/aktualnosci/express-codzienny/express-msi-20-wrzesnia

Wypadałoby jeszcze wspomnieć o Sopocie, brałyśmy udział w zawodach obedience, był to nasz debiut w klasie pierwszej, było kilka potknięć ale dzięki temu wiem nad czym muszę popracować. Wylądowałyśmy na pierwszej lokacie z wynikiem 192,5pkt czyli całkiem nieźle :)

Agilitowe zmagania pominę milczeniem ;) Piesek się troszkę za bardzo podniecił a ja niestety nie jestem na tak wysokim poziomie, aby ogarnąć aż tak podkręconego pieska ;P Wstawię tylko jeden filmik który prezentuje stopień Zołczowego najarania ;P

Oczywiście nie zabrakło nadmorskich zdjęć! O dziwo nikt nas nie wyrzucił i nie zapłaciłyśmy mandatu :D