Pyra wygląda tak, trzeba przyznać że ma w sobie urok, taki wieczny szczeniaczek (bardzo rozdarty szczeniaczek)
I Zoe w wersji standard:
Przez ten czas troszkę się działo także nadrobię w wielkim skrócie, w niedziele byłyśmy po raz drugi w Gliwicach na imprezie o nazwie "Wariacje na 4 łapy czyli baw się razem z psem", głównym celem było znalezienie domów dla schroniskowych psów i kotów oraz uzbieranie karmy dla schroniska :)
Niestety zdjęć nie mamy ale pojawiamy sie kilka razy w gliwickim expressie codziennym :)
http://www.gliwice.eu/aktualnosci/express-codzienny/express-msi-20-wrzesnia
Wypadałoby jeszcze wspomnieć o Sopocie, brałyśmy udział w zawodach obedience, był to nasz debiut w klasie pierwszej, było kilka potknięć ale dzięki temu wiem nad czym muszę popracować. Wylądowałyśmy na pierwszej lokacie z wynikiem 192,5pkt czyli całkiem nieźle :)
Agilitowe zmagania pominę milczeniem ;) Piesek się troszkę za bardzo podniecił a ja niestety nie jestem na tak wysokim poziomie, aby ogarnąć aż tak podkręconego pieska ;P Wstawię tylko jeden filmik który prezentuje stopień Zołczowego najarania ;P
Oczywiście nie zabrakło nadmorskich zdjęć! O dziwo nikt nas nie wyrzucił i nie zapłaciłyśmy mandatu :D