Zdegustowana faktem iż na każdym treningu moje dłonie całe upaćkane są gotowanymi kurzymi wnętrznościami postanowiłam przy okazji zamawiania karmy zaryzykować i zamówić również kilka pasztetów w tubce. Pasztety są dostępne w dwóch smakach - wątróbki oraz łososia, gdy ma się trzy w porywach do czterech psów ilością "na próbę" niestety nie będzie 1 tubka, ja zamówiłam 6, po trzy z każdego rodzaju.
Pasztety prezentują się tak:
Jak dotąd jestem bardzo zadowolona, takie tubki są bardzo higieniczne :D Psom strasznie smakują, nie trzeba poświęcać czasu na gotowanie, studzenie i krojenie, na pewno będzie to mój numer jeden na wyjazdy :) Jedynie wyciskanie pasztetu mogłoby być troszkę bardziej wygodne, wyciśnięcie końcówki graniczy z cudem. Ideałem byłby taki pasztet w tubce np po paście do zębów :P
Gdzie to można kupić? ;) W CleanRun są takie fajne tubki, można odkręcić i włożyć jakąś swoją papkę do wyciskania, ale nie opłaca się kupować jednej rzeczy stamtąd... :>
OdpowiedzUsuńW zooplusie :P
UsuńWyglądają na przydatny smakołyk :)
OdpowiedzUsuńŚwietna rzecz, przydatny smaczek :)
OdpowiedzUsuńŁAPKA!
Czyli problem upaćkanych rąk rozwiązany ? ;>
OdpowiedzUsuńChyba sprawimy sobie z Dinem takie cudo . ;D
Hmm... mojemu potworkowi na pewno by smakowało :P
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, jeszcze nie widziałam takich smakołyków. To musi być super sprawa, bo nie brudzi rąk, kieszeni czy saszetki i wygodnie jest nagradzać psa. Następnym razem muszę taki kupić :).
OdpowiedzUsuńHehe, fajne to, moze i dla mojej zakupię bo szczerze męczy mnie krojenie i gotowanie kurczaka :P Smacznego życzymy :)
OdpowiedzUsuńUżywam tych pasztetów już dosyć długo i w 100% się z Tobą zgadzam. Końcówka-cud i psiakowi smakuje. My tylko "jechaliśmy" na wątróbce :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz się z tym spotykam, ale wydaje się być super rozwiązaniem :)
OdpowiedzUsuńTeż musimy kupić :) Helcia posmakowała bo u weta takie dostaje :)
OdpowiedzUsuńTe całe Tubki wydają się być dobrym rozwiązaniem. ;)
OdpowiedzUsuńJa tam od zawsze stosuje paste rybna w tubce ;) do kupienia w kazdym spozywczym :D
OdpowiedzUsuńMm, wygląda dobrze.
OdpowiedzUsuńMusiałabym spróbować coś takiego mojemu kupić, pożyjemy, zobaczymy :D
OdpowiedzUsuńA kiedy napiszesz coś w zakładkach zwierzaków?? Brakuje tam jeszcze zakładki dla Sorina :)
http://okruszek-moj-psi-przyjaciel.blogspot.com/
POZDRAWIAMY H&O